25
lis
Olimpijczyk. Trener narciarstwa. Komentator TV Eurosport.
Wkładki SF są już w moich butach od listopada 2015. We wszystkich butach!
Zapewne jako dystrybutor nie jestem obiektywny, ale nie wyobrażam sobie bez nich codziennego chodzenia i każdej aktywności związanej z nadmiernym obciążaniem stóp. A w misji promocji SF utwierdza mnie tylko ilość amatorów i zawodowców, którzy zwyczajnie zaufali: „spróbuj” i pozostali z wkładkami w butach. I nadal są, albo zostali naszymi nowymi kumplami.